Malutkimi kroczkami zbliża się czerwiec, jest to mój ulubiony miesiąc i nie tylko dlatego, że wtedy mam urodziny, ale również dlatego, że po prostu bardzo dobrze mi się kojarzy.W poprzednim roku zmagałam się z egzaminem na technika oraz maturą, a co za tym idzie kończyłam czteroletnią przygodę w Technikum ekonomicznym.Czerwiec również niesamowicie kojarzy mi się z truskawkami, które mogłabym jeść i jeść:)Uwielbiam, gdy mogę sobie wyjść do ogrodu i pozrywać truskawki, coś niesamowitego i chyba tego najbardziej mi brakuje, mojego ogrodu! W tym roku czerwiec również przyniesie ze sobą kilka zmian. Otóż ponownie (już trzeci raz) przeprowadzam się do innego mieszkania. Przykro mi, z tego powodu, bo aktualnie mieszkam w miejscu, gdzie bardzo dobrze się czuję, a z drugiej strony wprowadzam się do znajomych, których bardzo lubię i co najważniejsze będę mieć całkowicie pokój dla siebie, co jest niesamowitym komfortem. Jeśli chodzi o lokalizację, to również jest to całkowite centrum, więc nie mam co narzekać. Mam wspaniałych znajomych, którzy zaoferowali pomoc w przeprowadzce, więc nie mam czego się obawiać. Teraz zbieram się powoli do wyjścia na siłownie, potem do pracy, a po pracy idę oglądać ze znajomymi mecz finałowy Ligi Mistrzów! Nie można przegapić takiego wydarzenia!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz