"bywaja okresy, w ktorych zycie wyraznie zwalnia biegu, jak gdyby sie wahalo, czy isc dalej, czy zmienic kierunek..."

Wczorajszy dzień spędziłam w Katowicach. Miałam tam coś pilnego do załatwienia. I nagle zmieniło się moje życie o 180 stopni. Przenoszę swoje życie z jednego, do drugiego miasta. Jeden impuls, jedno wydarzenie i już. Tak po prostu. Bez żadnego wcześniejszego uprzedzenia. Nie wiem czy ta decyzja nie była zbyt pochopna, ale nie zamknęłam sobie drogi powrotu. Mogę wrócić w każdej chwili. Mam niesamowite wrażenie jakbym zaczynała wszystko od nowa, bo w gruncie rzeczy tak jest.Podjęłam decyzję i to ja będę ponosiła jej konsekwencje. Doszłam również do wniosku, że chyba lubię sobie komplikować życie, bo jak jest za spokojnie to ja szukam tych zmian, szukam tego impulsu. No i masz: "Babo placek!". Widok przedstawiony na zdjęciach, to faktycznie Katowice. Dokładnie: "Trzy stawy" -przepiękne miejsce!:)



Koszula: H&M,Spodnie:Cubus, Kurtka:Stradivarius, Torebka: ZARA, Baletki: Pepco



1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...