Przed wczoraj przeżyłam jeden z najlepszych dni w moim życiu. Może się wam wydawać, to dość głupie, że wyjazd na mecz siatkówki do Rzeszowa był takim dniem, ale tak było. Mam wrażenie, że uczestniczyłam w jakimś bardzo, ale to bardzo ważnym wydarzeniu. Wyjazd był totalnie spontaniczny, w ogóle nie brałam pod uwagę tego, że znajdę się właśnie w tym mieście na meczu ! Moja ukochana drużyna, której kibicuje już ładne pare lat, właśnie osiągnęła kolejny sukces i zapisała się w kartach historii. Zacznijmy od tego, że po raz pierwszy w historii polskiej siatkówki, dwie Polskie ekipy walczyły ze sobą o wejście do finału ligi mistrzów. Udało się to mojej drużynie- Jastrzębski Węgiel pokonał Resovie i to właśnie,Jastrzębianie polecą do Turcji walczyć o trofeum!
Jechałam tam wraz z R. na całkowitym spontanie, bez biletów na mecz. Gdy stałyśmy w niesamowicie długiej kolejce, byłyśmy wręcz przekonane, że nie zdołamy ich zakupić. Z pomocą przyszedł najpierw jeden z siatkarzy, ale ostatecznie, mimo że kupiłyśmy bilety, weszłyśmy z klubem kibica naszej drużyny i sprzedałyśmy je przypadkowo napotkanym osobom. Był to jeden dzień, a tyle się wydarzyło w ciągu tego dnia, że aż trudno mi w to uwierzyć, że w ciągu 24h można tyle zrobić i "osiągnąć". Poznałyśmy tylu fantastycznych ludzi, którzy wymienili się z nami kontaktami. Może dlatego, to było dla mnie coś "wielkiego", gdyż to był mój pierwszy mecz od 4 lat, na którym nie byłam "dziennikarzem", a kibicem! Z tego miejsca dziękuje R. za tak wspaniałą przygodę, oby takich więcej! :)
Świetne zdjęcia, widać, że wyjazd się udał :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość^^
OdpowiedzUsuńZ Tobą to ja na koniec świat mogę
Usuń<3
Super !!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Rzeszowie .
Pozdrawiam i obserwuję :)
zapraszam do siebie : www.kassiiaa.blogspot.com
fajny jest taki spontan, zazwyczaj wtedy zdarzają się najfajniejsze rzeczy! gratuluje pasji! kiedyś grałam w klubie w siatkówkę, bardzo lubię ten sport :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
dzięki :)
OdpowiedzUsuń