Tam nad ODRA .....



Za każdym razem obiecuję się,że będę regularnie prowadzić tego bloga, no i zawsze musi coś być ważniejszego. Nie potrafię tak jak te słynne blogerki pisać codziennie, publikować informacji co takiego ciekawego u mnie słychać. Może dlatego, że ostatnie dwa tygodnie były niesamowitym przeżytym czasem we Wrocławiu. Oprócz majówki, gdzie byłam na koncertach takich gwiazd jak: Monika Brodka, Kult, Dżem, Strachy na Lachy, Happysad, Coma i inni, to również pierwszy raz w życiu miałam przyjemność uczestniczyć w meczu Futbolu Amerykańskiego Polskiej ligi, a następnie udać się z paroma zawodnikami na domówkę. W ciągu tych dni poznałam niesamowitą ilość ludzi, a każdy z nich wniósł w moje życie dużo radości i uśmiechu. W między czasie odbyła się komunia mojej siostry, na której zebrało się większość mojej rodziny i po ponad miesięcznej przerwie od domu, był to mile spędzony czas. Troszkę trudno mi jest teraz zebrać myśli i wszystkie wydarzenia w jednym poście. Dzięki temu, że pogoda już jest taka typowo wiosenna śmigam na rowerku ulicami Wrocławia i co rusz odkrywam nowe ścieżki. Najbardziej uwielbiam, gdy kończę pracę o 22:00 i z koleżanką z pracy wracamy brzegiem rzeki odry- coś niesamowitego. Następnym razem zrobię zdjęcia! I co najważniejsze, grałam w siatkówkę z chłopakami z pracy na "plaży " po dość długiej przerwie trudno się przyjmowało czy atakowało, ale ostatecznie było to 3h mile spędzone w gronie genialnych osób!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...